Ta strona używa pliki cookies. Więcej w polityce prywatności.
Nie zapomni tego do końca życia
“Staniki i majtki pójdą w górę” – z takim niepohamowanym entuzjazmem zapowiadał swój występ w Moskwie Michał Szpak. Finalista programu “X Factor”, który ciągle pracuje nad swoją debiutancką płytą, zbiera kolejne doświadczenia koncertowe. Tym razem wystąpił w Rosji w ramach III Mistrzostw Świata Gwiazd. Polski wokalista bardzo ciepło wspomina swój koncert. W sieci pojawił się materiał wideo oraz zdjęcia z tego wydarzenia. Jesteście ciekawi, co tam się działo?
– Czas tam spędzony wspominał będę już do końca mego istnienia – czytamy wpis Michała na jego oficjalnym profilu w serwisie Facebook. – Postanowiłem zaśpiewać coś ichniejszego, coś, co jest wpisane w ich kulturę i coś, za co pokochałem Violettę Villas.
Domyślacie się, o jaki utwór może chodzić?
– Choć na początku moim założeniem było rozbawić publikę, to stwierdziłem nie, ja pójdę w drugą stronę zasięgając rady u mojej znajomej pochodzącej z ów mocarstwa – tłumaczy swoim fanom Michał. Podążając za wskazówkami koleżanki, wokalista wykonał „Oczy czarne”. – Usłyszałem ten utwór w wersji oryginalnej, męskiej. Zadecydowałem więc by wykonać ten cudowny, powstały w XIX wieku rosyjski romans w nieco bardziej rozbudowanej wersji językowej i nadam mu trochę dramatycznego klimatu.
W sieci pojawił się materiał video z próby Michała. Wokalista w cekinowym kombinezonie z głębokim wycięciem wykonuje najpierw „Feeling Good”, a potem „Oczy czarne”. Co sądzicie o jego wokalnych popisach i ruchu scenicznym?
Przypomnijmy, że wiosną miał ukazać się wyczekiwany, debiutancki album wokalisty. Płyty jak nie było, tak nie ma, chociaż pojawiła się iskierka nadziei dla fanów muzyka. – Producencie flow załapane, teraz tylko trzeba usłyszeć efekty – napisał na Facebooku Michał. Jesteście ciekawi rezultatów.
Ta strona używa pliki cookies. Więcej w polityce prywatności.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.