http://interia360.pl/kultura/artykul/michal-szpak-are-you-ready,54614
Od ponad roku obserwujemy młodego kontrowersyjnego wokalistę, jakim jest Michał Szpak. Na pewno nie można odmówić mu talentu, dlaczego więc w sieci pojawia się stale tyle krytycznych głosów na temat jego osoby?
Może dlatego, że doświadczenie nauczyło nas, że jak ktoś nie potrafi śpiewać, to nadrabia wizerunkiem? Być może patrząc na Michała od razu zakładamy, że chłopak nie potrafi śpiewać i dlatego może taki, a nie inny wizerunek przyjął? A może nie potrafimy przyjąć do wiadomości, że talent tego młodego artysty idzie w parze z wizerunkiem? Czy gdyby Szpak zaśpiewał ubrany w zwykły podkoszulek i jeansy, łatwiej by nam było skupić się na jego głosie? Być może, ale wtedy to już nie byłby ten sam chłopak.
Nie tak dawno Michał Szpak wystąpił na festiwalu w Opolu, więc spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy na tego typu festiwale zaprasza się wokalistów, którzy nie mają potencjału? Czy na pewno możemy podważać decyzje osób, które nie od dziś pracują w branży muzycznej? Należy także pamiętać, że wydarzenie w Opolu to nie koncert dla melomanów, tylko festiwal muzyki rozrywkowej, czego być może niektórzy zdają się nie dostrzegać, krytykując występy zaproszonych wokalistów.
Michał Szpak na festiwalu w Opolu w koncercie „Szalone lata 60-te” po raz drugi zmierzył się z Czesławem Niemenem, tym razem z utworem „Płonąca Stodoła”. I po raz drugi udało mu się idealnie wejść w klimat tej niełatwej przecież piosenki. Na festiwalu na pewno wyróżniał się swoim wokalem, więc nasuwa się pytanie, dlaczego tylko nieliczni to zauważyli? Być może poniższy wywód to tylko niezdarna próba odpowiedzi na to pytanie.
Mało kto z publiczności potrafi skupić się na brawurowym wykonaniu piosenki, jeżeli wizerunek wokalisty zbytnio przykuwa uwagę. Dynamiczny utwór „Płonąca Stodoła” i wokalista, którego kręcone włosy zostały potraktowane prostownicą. Świetny taneczny zespół skupia uwagę części publiczności, która już nie zwraca uwagi na śpiew, tylko na show. I to właśnie show niektórym zostaje w pamięci, a nie wokal młodego artysty.
Być może tu tkwi problem zdolnego chłopaka. Talent Michała nie powinien być przytłoczony, to on powinien być na pierwszym planie, a wszystko inne powinno stanowić tylko tło. Może wtedy jego wspaniały głos, nietuzinkowość zapadłaby publiczności w pamięć? Może…
Kto ma problem w takim razie? Szpak, który nie potrafi przebić się ze swoim talentem do większej liczby odbiorców? Czy może problem ma odbiorca, który nie potrafi się skupić na wokalu, gdyż jest bombardowany wizerunkiem i przekoloryzowanym przedstawieniem?
Oglądając próby Michała Szpaka słyszymy przede wszystkim wspaniałą barwę głosu, której można mu pozazdrościć. Głos wydobywa się z chłopaka o naturalnie pięknych włosach i ciekawym stroju. Na próbach jednak nikt nie zwraca uwagi na strój, tylko na głos. Przychodzi moment występu i być może widzimy zbyt dużo, nie jesteśmy w stanie ogarnąć wszystkiego: wizerunku, przedstawienia, a przede wszystkim wokalu, wspaniałego wokalu. Może nie potrafimy jeszcze patrzeć na występ jako na całość, skupiamy się na jednym z elementów występu i ucieka nam ten najważniejszy? Bo mimo pewnych niedociągnięć w dykcji, wokalnie ten młody chłopak jest bardzo dobry.
Wsłuchujące się w różne opinie na temat występu Michała Szpaka można znaleźć i takie, które sugerują, iż Szpak za bardzo skupia się na „kroczkach” i na stroju, co przeszkadza mu w śpiewaniu. A może jest odwrotnie? Może to odbiorca, zamiast skupić się na dźwięku, całą swoją uwagę kieruje na obraz i tylko obraz szczegółowo analizuje, co przeszkadza mu w odbiorze śpiewu. Może.
Na szczęście dla młodego i niewątpliwie utalentowanego chłopaka, jakim jest Michał Szpak, coraz więcej osób nie tylko patrzy, ale przede wszystkim słucha, tym samym przekonując się do jego talentu. Coraz więcej osób dostrzega, że można dobrze zaśpiewać i jednocześnie obdarować odbiorców wspaniałym przedstawieniem.
