Przygotowania do tego koncertu były przez Michała owiane tajemnicą aż do samego końca. Już na miejscu okazało się, że wierni fani, którzy przyjechali z różnych stron Polski do Galewic, usłyszą Wokalistę w niecodziennej odsłonie. Nigdy wcześniej bowiem Szpak nie dał całego recitalu przy akompaniamencie samej gitary akustycznej, choć bez wątpienia pomysł ten krążył już od jakiegoś czasu. Dla Artysty jest to poniekąd forma znana z wczesnych lat muzykowania z Whiplash; również w Galewicach nie zabrakło u jego boku wiernego Kamila Czapli, ciepło przywitanego przez słuchaczy 🙂 Wielu fanów marzyło zresztą, by usłyszeć głos Michała w tak minimalistycznej, organicznej oprawie. W setliście nie zabrakło m.in. piosenek z Ep-ki (“Rewolucja”, “Sensualny”), poruszających ballad (“Tears in Heaven”, “Jaskółka uwięziona”) oraz nowej wersji Dżemowego klasyku, “Czerwony jak cegła”, który świetnie wpisał się w klimat plenerowego występu unplugged i rozgrzał podwójnie, także na bis. Wszystko to okraszone kilkoma anegdotkami w niepowtarzalnym Szpaczym stylu 😀 Jak zawsze zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami z koncertu, na naszym fanpage’u na Facebooku możecie także odnaleźć się na zdjęciach ze spotkania z Michałem i Kamilem 🙂
